wtorek, 19 stycznia 2016

Rozdział 3 - Witajcie Włochy !

Wróciłem dość późno do domu , dlatego wszedłem do niego jak najciszej mogłem . Gdy zaświeciłem światło napotkałem się ze wściekłym wyrazem twarzy Violetty .. Odwróciłem wzrok , klnąc pod nosem , spojrzałem na nią i ze zdziwieniem zapytałem
- Czemu nie śpisz ? - spojrzała na mnie ze złością wymalowaną na twarzy , oparła się plecami o blat kładąc ręce na klatce piersiowej ..
- Czemu znowu wróciłeś tak późno ? - odpowiedziała mi pytaniem na pytanie ..
- Byłem w pracy - odparłem zmęczony ciągłymi tłumaczeniami
- Do tak późna ? -- pytała
- Możemy skończyć tę przesłuchania jutro - odparłem i chciałem iść do sypialni , jednak zatrzymała mnie moja żona .
- Mam rozumieć , że mnie zdradzasz ? - zapytała z płaczem
- Nie zdradzam cie , kocham cię nie mógłbym - odparłem i ją do siebie przytuliłem ..
- Ale .. - przerwałem jej - nie ma żadnego ale, uwierz mi jesteś dla mnie bardzo ważna - odparłem
- Ale nie najważniejsza - odparła smutno wtulając się zagłębienie w mojej szyi .
- Czego ode mnie oczekujesz ? - zapytałem
- Leon ja po prostu nie czuje się wystarczająco dobra dla ciebie ..- odparła cicho , nie wiedziałem co powiedzieć ..
- Nie rozumiem ? - zapytałem marszcząc czoło ..
- My .. już nie ma pomiędzy nami tego co kiedyś czuję , że trzyma cię przy mnie tylko Lodovica - odparła nie patrząc w moją stronę .. Próbowałem coś powiedzieć , ale nie chciałem jej ciągle oszukiwać i zwodzić ...
- Nie komplikujmy tego co mamy - odparłem wymijająco
- Zmieniasz temat - odparła
- Proszę skończmy go na dziś - odparłem chwytając jej dłonie
- No dobrze , ale wiesz , ze musimy o tym porozmawiać - odparła i mnie pocałowała - jestem zmęczona , idziemy ? - zapytała z uśmiechem
- No jasne - zaśmiałem się i skierowaliśmy się do naszej sypialni .


************
Stoję we własnym domu , we własnej sypialni , osłupiała tym co widzę . Patrzę na tę sytuacje i nie potrafię nic powiedzieć , język utkwił mi gdzieś głęboko w gardle, próbowałam go odszukać na marne . Dopiero też spojrzeli na mnie i zaczęli zaciągać na siebie , zaśmiałam się gorzko .
- Hej - odparłam ze śmiechem - Szmato - dodałam i pokazałam jej środkowego palca , obdarowując uśmiechem .



- Jak miło mi was widzieć , razem . Może zabawimy się teraz w trójkącik - odparłam głupio się śmiejąc , choć tak naprawdę chciało mi się płakać ..
- Kochanie , co ty tu robisz ? - odparł mój narzeczony  były ..
- No wiesz przyszłam do domu głuptasie - nabijałam się z niego . Dłużej nie wytrzymam nie mogę .
- Luśka , ja ci to wyjaśnie - odparła moja niegdyś najlepsza przyjaciółka
- Po pierwsze nie mów do mnie Luśka , bo tak nazywają mnie tylko przyjaciele , a po drugie co chcesz wyjaśniać , już wszystko wiem i rozumiem - odparłam i wtedy naprawdę wybuchłam .. Podeszłam do szafy z której wyciągnęłam wielką torbę w której po chwili  znalazły się tam wszystkie moje ubrania .. Podeszłam do niego , dałam z liścia , a on od razu złapał się za obolały policzek . Zadowolona z siebie , ruszyłam w strone wyjścia .
- Gdzie jedziesz ? - zapytała ta fałszywa suka . Nic nie mówiąc wyszłam z pokoju .


20 minut później



- Linia lotnicza Buenos Aires - Włochy odlatuje za 15 minut - wydobył się z głośników donośny głos kobiety , wyciągnęłam rączkę z mojej torby i niepewnie ruszyłam w stronę odprawy ..
- Poczekaj , Laura - usłyszałam swoje imię , więc się odwróciłam
- To ty - odparłam zażenowana i ruszyłam naprzód
- Laura , poczekaj , Laura chociaż mnie wysłuchaj - odparła znajoma mi twarz
- Nie to ty mnie posłuchaj , nienawidzę cię , zniszczyłaś moje życie , dlatego łaskawie proszę odwal się ode mnie - odparłam , a łzy zaczęły napływać mi do oczu ..
- To nie tak , ty nic nie rozumiesz ?! - mówiła próbując się wytłumaczyć , jednak w tej sytuacji , za dużo to jej nie da ..
- Ja rozumiem więcej niż myślisz - odparłam stając - przespałaś się z moim byłym , za tydzień miałam mieć ślub ! - wydarłam się , nie miałam siły . Stanęła obok i się przytuliła ..
- Przepraszam - wyszeptała mi na ucho - wybacz mi - dodała , a jej policzki stawały się coraz zimniejsze od łez wypływających z jej oczu - jesteśmy przyjaciółkami - mówiła
- Nie Elena , byłyśmy przyjaciółkami - odparłam odrywając ja od siebie
- Chcesz to wszystko przekreślać ? - zapytała zdziwiona
- Nie , ty sobie z tym świetnie poradziłaś - odparłam złośliwie , głęboko oddychając
- Proszę cię , obiecywałyśmy sobie przyjaźń na zawsze - powiedziała załamana podchodząc bliżej mnie .
- Widocznie - urwałam dobierając słowa - widocznie zawsze kończy się w tym momencie - dodałam chwyciłam torbę i ruszyłam w kierunku odprawy .. Nie zatrzymywała mnie wiedziała , ze to nie ma sensu , znała mnie , wiedziała , ze tej zdrady jej nie wybaczę jednak i tak mnie skrzywdziła .. W tej chwili próbowałam sobie przypomnieć , kiedy to wszystko się zaczęło , a zaczęło się wcześniej niż myślę .. Już wtedy na jej 21 urodzinach , nie mogłam ich znaleźć .. Wrócili po godzinie , jak gdyby nigdy nic .. Usiadłam rozsiadając się w fotelu , założyłam słuchawki na uszy i właczyłam moją ulubioną playlistę .. Jednak każda piosenka , każdy wers przypominał mi o tych cholernych zdrajcach . Wstałam i ruszyłam chwiejnym krokiem przechodząc przez cały samolot zatrzymując się przy kolejce w łazience .. Po chwili omyłam sobie twarz lodowata wodą i otarłam ją ręcznikiem ..
Nie mogę myśleć o tym co mnie spotkało , nie ważne jak bolało . Dobra ogarnij się .  Cycki do przodu , sztuczny na twarz , nie pokazuj , ze jesteś zraniona . W dupie miej wszystkich co ci współczują , na pewno kłamią .. Nie ma ludzi szczerych na tym świecie , już nie ma ..  Założyłam mój uśmiech na czarną godzinę i wróciłam na swoje miejsce . Czułam jak powieki mi  się zamykają , a po chwili byłam już w objęciach snu , w objęciach które mnie nie zranią . Oczy otworzyłam dopiero gdy z głośników wydobył się głos kobiety mówiący " Za dziesięć minut lądujemy proszę zapiąć pasy " . Posłusznie wykonałam polecenie i oparłam głowę o szybę i rozmarzyłam się . I już chwile później byliśmy na ziemi .. Odebrałam swoją torbę i wyszłam z lotniska . Stanęłam przed lotniskiem i napawałam się zapachem świeżego powietrza .
- Witajcie , Włochy - odparłam i weszłam do taksówki , która podjechała ..

************
Hej kochani !
Jak tam u was ?
Plany na ferie ? Oczywiście
Jeśli ktoś ma :*
Są nowe postacie , w sumie
To jedna nowa postać ,podoba
Sie ? :* a więc długo
Czekałam aby coś dodać :*
Ale sie doczekalam ;*
A więc kocham i pozdrawiam ! ;*

Dodo Comello


10 kom = 4 rozdział



11 komentarzy:

  1. Wow...
    Super!!!
    Czekam na czwóreczkę ;)
    Całuję
    Jasmin :*

    Ps. Zapraszam do siebie :*

    OdpowiedzUsuń
  2. Heejka!
    Cudny rozdział *-*
    Przepraszam, że nie komentowałam wcześniejszych :'( Jakimś cholernym trafem ciągle zapominam dodać ten blog do obserwowanych ;-; Teraz nie popełnienia tego błędu :'3
    Uhuhu u Violki i Leosia niezbyt kolorowo :p
    Aż mi się ich szkoda zrobiło ಠ_ಠ
    Biedna Lusia :'(
    Zdradzieckie szmaty!
    Dobrze, że jedzie do Włoch :D
    Czekam na next! ^-^
    Kocham <33
    Buziaki :**
    <33

    OdpowiedzUsuń
  3. Najpierw komunikat do czytających!
    Błagam was komentujcie, bo mnie ściska jak mam tak długo czekać...:)
    A co dopiero autorka :*

    Rozdział cuuuddooowny :* ❤
    Pojawiła się Violetta.
    Ajć kobieto masz przerąbane :(
    Właśnie coś do ciebie dotarło.
    I wiem, że ona ma rację.
    Może i jest dla niego ważna i ją w jakimś stopniu kocha,ale nigdy to nie będzie takie uczucie jakim on darzy Fran, a to boli najbardziej :(

    Biedna Lu. Co za szmata z tej jej przyjaciółeczki i tego jej już byłego!
    Idioci.

    Czekam na next :*
    Buziaczki :* ❤

    Maddy ❤

    OdpowiedzUsuń
  4. Jest rozdział jest i Natalia 😊
    Powiem jedno genialny
    A jak Verdas będzie z Fran to nie zabiję ale pokiereszuje. XD
    Pozdrawiam Natalia

    OdpowiedzUsuń
  5. No to troche sie podzialo jak zwykle wciagnelo mnie na maxa :-) Viola ma chyba niezlego nosa do takich spraw tylko szkoda ze Leon ja tak oklamuje niby nie swiadomie ale to robi :-) Przyjazn bywa krucha a zwlaszcza po zdradzie boli jak diabli :-( Oby nasze bohaterki odnalazly spokoj w nastepnych rozdzialach :-) pozdrowionka i czekam na nexta :-) Sory ze dopiero teraz ale mialam troche zaleglosci i wreszcie jestem i czekam z niecierpliwoscia na nexta :-) Zapraszam do mnie :-)

    OdpowiedzUsuń
  6. Okazało się, że coś mi się zawiesiło w laptopiku i nie wyświetlał wcześniej tego rozdzialiku xD Zabawne, nieprawdaż? xD W każdym razie, nadal nie znam odpowiedzi na "nurtujące mnie" pytania :P Heh... Mam nadzieję, że niebawem ją poznam xD Mam też nadzieję, że tym razem mój komputer dobrze pracuje i nie okaże się nagle, że masz jeszcze piętnaście innych rozdziałów, a ja w każdym kolejnym będę pisać "Czekam na next" :P Bo teraz czekam xD Wiesz o tym, prawda? ;) Nowe postacie! Uwielbiam kiedy się pojawiają ;) Die zdrady w jednym rozdziale... Szacun ;) No może nie całkiem dwie... Bo tak teoretycznie, to o drugiej się tylko dowiadujemy :) No to może jedna i pół? Jest ok xD Czekam na rozdział, zapraszam do siebie i już więcej się nie rozpisuję, bo zaraz tu powstanie epopeja xD Do zobaczonka przy następnym :)
    Pozdrawiam, xPainter :*

    true-love-was-going-to-hurt.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  7. Fantastyczny rozdział, co raz więcej się dzieję i z niecierpliwością czekam na kolejne. <333
    Wenyy :D


    ps. zparaszam na nowy rozdział xoxo
    http://newcompany-zaynmalik-ff.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń