sobota, 26 grudnia 2015

Epilog :**

- Z panią Francescą wszystko dobrze urodziła zdrowego synka , mogą państwo do niej wejść - oznajmił doktor i odszedł w stronę wołającej go pielęgniarki ..
- Dziękujemy - odparłam i ruszyłam w stronę sali ,  a za mną "czołgali się " Fede , Diego i Mercedes . Weszłam do sali i popatrzyłam na Francesce tryskającą szczęściem , która trzymała na rękach słodkiego królewicza ..
- Kochana - mówię podchodząc do niej
- Lu - zaśmiała się
- Mogę ? - zapytałam z uśmiechem patrząc na chłopca
- Jasne - odparła podając mi śpiące dziecko
- Jaki spokojny - zaśmiałam się
- Hahaha wygrałam - zaśmiała się Mechi , kierując swoje słowa do Federico , wszyscy spojrzeli na nią zdziwieni - zakład - dodała z uśmiechem
- Ale to nie fair - powiedział Federico
- Jak to nie fair , ja wygrałam - zaśmiała się mała i my wszyscy razem z nią ..- A ciociu jak go nazwiesz ? - zapytała po chwili głaskając małego po główce .
- Nazwę go .... Jorge - powiedziała Fran , a w oczach Mechi widziałam radość
- Wybrałaś moje imię ? - zapytała
- Tak kochanie - odparła Fran , a Mercedes ją przytuliła .
- Dobrze my już idziemy  - powiedziałam , a wszyscy na mnie krzywo spojrzeli ..  - no Francesca musi odpocząć - dodałam ,a oni zawyli ... i ruszyli do drzwi ..
- Pa - powiedziałam oddałam jej dziecko i wyszłam z sali ..

2 tygodnie później ..

- Mechi , idziemy - odparła Lu donośnym głosem , który rozszedł się po całym domie ..
- Mamo , zaraz - powiedziała naburmuszona Mercedes tym , ze musi już iść , oderwała się od łóżeczka Jorge , pocałowała jego czółko i wyszła smutna z pokoju ...
- Jak chcesz to możesz zostać - odparłam z uśmiechem
- Takkk , mamo mogę , proszę mogę - krzyczała
- Skarbie , ciocia musi położyć Jorga - odparła Lu
- Ja się nią zajmę - odparł Diego
- No właśnie wujek się mną zajmie - mówiła jak katarynka Mechi
- No dobrze - odparła po chwili Lu
- No dobra kochana ja idę położyć Jorge bo aż się o to prosi - powiedziałam gdy usłyszałam donośny krzyk mojego synka ..

***********

Dzisiaj spotykam się z Violettą , ponieważ ma mi coś ważnego do przekazania .. Co do tego wszystkiego z Zackiem wszystko sobie obgadaliśmy i jest dobrze , Fran no po prostu zniknęła i muszę  się z tym pogodzić .. Wstałem leniwie z łóżka , wykonałem poranne czynności i poszedłem do kuchni gdzie wyjąłem z szafki płatki , które zalałem mlekiem , siadłem przy stole i zacząłem konsumować wcześniej zrobiony posiłek . Gdy go spałaszowałem , umyłem po sobie naczynia i poszedłem do pokoju gdzie siedział mój brat .. Siadłem obok niego ..
- Co oglądasz ? - zapytałem
- Szczerze .. Nie wiem - zaśmiał się
- Ahaha - zaśmiałem się
- A tak w ogóle o co chodzi z tą Francescą ? - zapytał, a ja spojrzałem na niego zdziwiony
- Skąd ty wiesz ? - zapytałem
- Wczoraj przy śniadaniu biłeś się poranną gazetą , mówiąc " nie myśl o Francesce " - zaśmiał się naśladując moje wczorajsze zachowanie
- To dziewczyna , która .. która wyjechała - powiedziałem cicho
- Konkrety młody - zaśmiał się , co mu się tak humor trzyma
- No spotkałem ją na imprezie i zaczęliśmy ze sobą razem no wiesz , zaczęliśmy się przyjaźnić , ale ona wyjechała , po prostu zniknęła - odparłem , a po mojej głowie przewijały się mi wszystkie spędzone razem chwilę ..


- Nie wiesz dlaczego wyjechała ? - zapytał
- Nie mam pojęcia - odparłem
- Nie kręciłeś z żadną ? - zapytał
- Nie .. znaczy .. no trochę .. z Violą .. - wyjąkałem - ale nie wracajmy proszę - dodałem
- No jak chcesz - odparł , a ja dostałem wiadomość od Vilu , żebym za dzisięć minut był w parku ..
Więc wyszedłem i ruszyłem na wyznaczone miejsce ..
- Co się stało ? - zapytałem stojąc oko w oko z Violettą .
- Leon ja ja jestem w ciąży - powiedziała , wtuliła się we mnie i rozpłakała ..
- Jesteś pewna ? - zapytał
- Tak , za dziewięć miesięcy będziemy mieli dziecko - odparła z płaczem ..

**********
Hej kochani :*
Tak prezentuję się epilog ;)
Podoba się  ? Mi nie szczególnie ..
No , ale dobra w nowym roku już , pierwszy
rozdział drugiej części :* No i nawet jeśli
ten epilog nie jest za fajny to i tak , chcę
żeby była odpowiednia ilość komów pod tym postem :**
Może szantażyk 8 komów - next , nie licząc mojego
odpisywania :**
 
Kocham
D.C
 
PS. Wszelkie błędy poprawie jutro ! :*

18 komentarzy:

  1. Epilog?!
    Uffff będzie druga część.
    Kurwa nie wierzę.
    Leoniasty jest zajebisty.
    Celnie trafia. Hahahah :)

    Violka w ciąży. Fran daje nie wróciła.
    To co będzie ślub? Potem rozwód? Czy poroni? Może jednak nie usmiercaj dziecka co?heh ;)
    Urodzi, ale Leon z nią nie będzie.
    Będzie z Fran, a dziecko będzie odwiedzał. Takie moje marzenie heh :)

    Cudowny.

    Czekamna next :*
    Buziaczki :* ❤

    Maddy ❤

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hehe :D Spokojnie nie usmierce dziecka :) Dziękuję :*

      Usuń
  2. Już się przestraszyłam gdy zobaczyłam epilog, ale na szczęście będzie druga część...
    Ale epilog genialny ;*
    Mechi wygrała!
    Co jeszcze... Czekam na drugą część!
    Besos,
    Mel

    OdpowiedzUsuń
  3. Śliczne Kochana!
    Przeczytałam wszystko!!!!
    JEj!
    Wkręciłam się i to ostro!
    <33
    Czekam na więcej ! ! !
    Słyszysz!?
    :P
    Pozdrawiam i całuję
    Twoja
    Violetta Vilu<3

    OdpowiedzUsuń
  4. Kocham cię!!!
    Vi ma ciećko z Lajonem!
    <3
    <3
    Wiesz jak kocham ta parę!
    Epilog?
    Ciekawa jestem o kim będzie następna historia!
    Cysia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń
    2. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń
  5. Epilog super! Czekam tylko na drugą część.
    Pozdrówka Natalia 😊

    OdpowiedzUsuń
  6. Świetny epilog!
    Przepraszam, że dopiero teraz, ale musiałam wszystko przeczytać ;)
    Już myślałam, że to koniec!
    Nie rób tak więcej :D
    Lajon snajper xD Musiał jej zrobić dziecko?!
    Czekam na next :*
    Kocham ♡
    ♡♥♡

    OdpowiedzUsuń
  7. No hej Misia powiem szczerze i bez bicia nie było mnie tyle, bo... nie chciało mi się wchodzić na bloga uznałam ze wszystko musze sobie poukładać w głowie i przemyśleć i tak tez się stało ba moim blogu trwa dosyć duża rewolucja począwszy od zmiany wyglądu, aż po... dowiesz się jak wejdziesz XD Ale nie ważne epilog jest świetny naprawdę :* Może Violka urodzi dziecko ale okaże się że to nie dziecko Leona tylko jakiegoś kolesia z klubu którego poznała na jakieś imprezie ^^
    No i co jeszcze hmmm... Wesołego po świętach i fajnego sylwestra :)
    KC Sofie :***

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję ! :* I masz mnie zaprosić na swojego bloga ! :* Szybko !

      Usuń
  8. Świetny ten epilog czekam na ciąg dalszy ;)
    http://wmoimswiecie-vilovers.blogspot.com/ Zapraszam do mnie i pozdrawiam ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Szkoda, że nie byłam tutaj wcześniej, bo kompletnie nie wiem o co chodzi :(
    Jednak mam nadzieję, że czas pozwoli mi chodź trochę przeanalizować poprzednie rozdziały.
    Epilog był dobrze napisany i z chęcią przeczytam druga część.
    Mam prośbę... mogłabyś informować mnie o rozdziałach?

    Życzę weny i zapraszam na nowy rozdział Message.
    Pozdrawiam xxx

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miło :) Zrobię wszystko co w mojej mocy , żebyś była informowana na bieżąco ;*

      Usuń