- Wiesz niedługo będziesz tak bawiła swojego szkraba - zaśmiał się Fede , spojrzałam na niego z pogardą .
- Ciocia będzie miala dzidziusia ? - zapytała mała
- Tak skarbie - uśmiechnęłam się do niej promienie , a Fede oberwał w bok . Weszliśmy do salonu , gdzie na kanapie Lu płakała w ramię Diego , że to co dla niej zrobił było piękne , chodziło oczywiście o film . Federico stanął nad sofą , by Ludmi na niego spojrzała , speszony Diego szturchnął długowłosą blondynkę , ona spojrzała na Federico i podbiegła do niego i pocałowała go w usta . Gd się oderwali Lu zapytała
- Masz ubrania skarbie ?
- Tak są w samochodzie , pójdę po nie - odparł Fede - Diego idziesz ? - zapytał
- No - powiedział krótko Diego i zwlókł się z kanapy .
Ciekawe o czym gadają ? - zapytała Ludmi , gdy chłopaki wyszli
- Mamiooo ? - zapytała Mercedes
- Co skarbie ? - zapytała małą jej mama
- Bo wies zapomniałam ci powiciec , żie jak mieliśmy z tatią wyjezdzac to taki pan był u nas i pitał o ciebie mamo , bio chcial coś wiedzieć o cioci Flań - powiedziałam mała dość niewyraźnie . Ja i Ludmiła spojrzałyśmy na siebie jednoznacznie .
- Ślicznotko , a wiesz coś o tym panu , może jak miał , na imię ? - zapytałam małą
- Tiak , tem pan mial na imie L - e - o - n - sylabowała Mechi , żeby się nie pomylić .
- To niemożliwe - powiedziałam do Ludmiły , a wtedy Mechi ziewnęła.
- Kochanie jesteś śpiąca ? - zapytała Lu
- Tiochę - powiedziała mała ziewając .
-Połóż ją do gościnnego - powiedziałam a Lu ruszyła prowadząc małą za rączkę do pokoju.
W tym samym czasie
Federico
- Stary po co mnie wyciągnąłeś , no chyba nie jesteś zły na to , że Ludmiła mnie przytulałą - powiedział Diego gdy wyszliśmy
- Nie o to chodzi , o tym jeszcze pogadamy ... - powiedziałem - chodzi o Fran - dodałem
- A o co konkretnie ? - zapytał Diego
- Dzisiaj jak mieliśmy wyjeżdżać , Leon przyszedł , chciał porozmawiać z Ludmiłą , więc powiedziałem , że jej nie ma i spytałem czy coś przekazać . On zapytał czy wiem co się dzieję z Francescą . Ja zapytałem o co mu konkretnie chodzi , a on odpowiedział , że wgl się z nim nie kontaktuję i nie wie co się dzieje . Ja powiedziałem że nie wiem , on chciał przyjechać tutaj jednak odwiodłem go od tego pomysłu . Ale jeśli tu przyjedzie , dowie się , że Francesca jest w ciąży - opowiedziałem Diego całą sytuację ..
- To się stanie szybciej niż myślisz - powiedział Diego wsiadając do mojego samochodu
- Co ? Co ty robisz ? - zapytałem
- Leon jedzie tu , nie pytaj skąd wiem po prostu , daj kluczyki jadę po bilety , powiedź Fran , żeby się pakowała i opowiedz cała sytuacje , powiedz , że ma wybór albo wyjeżdża albo zostaję , ja jadę , będzie za ok. 5 min , Dawaj kluczyki , wejdę tylnymi drzwiami .. - powiedział szybko Diego , ja rzuciłem mu kluczyki i pobiegłem do domu Francesci .
Francesca
Fede wbiegł zduszany do domu zamykając drzwi , zaczął mówić , że Leon tu jedzie i mam jakiś wybór .
- Co robisz ? - zapytała przejęta Ludmiła
- Pomóżcie mi się pakować - powiedziałam i pociągnęłam ich na górę .
- Fede ty pakuj buty i dodatki , Lu bluzki i t-shirty , a ja spodnie , spódnice i sukienki - mówiłam wyciągając walizki .
- Już - zadekralowali się Federico i Ludmiła po 5 minutach .
- Ja też już się spakowałam - powiedziałam
- Czemu to musi się tak kończyć ? - zapytała Ludmiła
- Lu , nawet nie wiesz jakie to dla mnie trudne - powiedziałam przez łzy , nie chciałam tego naprawdę ..
- Ja wiem , ale czemu to nas spotyka ? - zapytała Ludmiła przytulając się do mnie .
- Nie wiem Lu , ja naprawdę nie wiem - odparłam z płaczem , a do nas przytulił się rozpłakany Federico
- Czemu no czemu ? - wychlipiał , a ja i Lu zaczęłyśmy się śmiać przez śmiech . A do drzwi zadzwonił dzwonek
- Już czas - powiedziałam odrywając się od przyjaciół , weszłam do Mechi i pocałowałam ją w czółko .
*************
Wykończona !
Mam nadzieję , że się podoba nawet sama
nie mam pomysłu co będzie dalej , no i fajnie ...
Nie wiem czy następny pojawi się za 5 dni okaże
się ponieważ szkoła goni !! <3 Czujecie to , ze
cały weekend się uczyłam i nawet chwili nie odpoczęłam
a rozdział pisałam na szybko , więc za błędy z góry przepraszam , a
na drugim blogu na razie pustka coś się piszę , ale zanim się
napiszę trochę potrwa , no cóż . Bywa . Musicie być cierpliwi .
Kocham
D.C
Wspaniały! <3 Czekam co będzie dalej...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ;3
Kocham ;3
Mel Blanco
Cud miód czekolada xd
OdpowiedzUsuńCiekawe kto zadzwonił do drzwi...
Szybko bierz się za pisanie i dodawaj nexcik XD
Weny i czekam na kolejny ^^
Sofie :***
Dziękuję ;** Ja czekam na twojego nexta <3
UsuńSuper. Znalazłamvtego bloga bo zareklamowałaś się na blogu PUEDO MORIR DE AMOR. Czekam na next. Tymczasem zapraszam do siebie. Dopiero zaczęłam i już jutro (po tygodniu czasu) pojawi się next. ZAPRASZAM!!!
OdpowiedzUsuńlahistoriadeamor-fedemila.blogspot.com
Miło mi słyszeć ;**
OdpowiedzUsuńZ chęcią do ciebie wpadne ;))