Francesca już miała coś mówić jednak zadzwonił dzwonek do drzwi , a w nich stała Ludmiła . Pokazałem gestem ręki , żeby weszła ... Wszedłem za nią do salonu , a ona zaczęła zasypywać Francesce pytaniami ...
- To ja może zrobię kawę - oznajmiłem i oddaliłem się w stronę kuchnii . Wstawiłem wodę na największy palnik , wyjąłem trzy szklanki i nasypałem do niej kawy .. Stanąłem w drzwiach , nasłuchując o czym mówią dziewczyny ...
- Diego chcę z tobą jechać ... - usłyszałem zdziwiony głos Ludmiły..
- Tak .. Nie wiem co robić - odparła cicho prawie niesłyszalnie dla mnie Fran .
- Może ....- niedosłyszałem - będziesz miała pomoc - usłyszałem po chwili
- Może i tak - po chwili usłyszałem Fran - ale Lu ja nie mogę myśleć tylko o sobie , Diego ma tu wszystko ..- powiedziała spokojnie
- Może i tak .... ale Fran może Diego chcę ...- nie usłyszałem - i dlatego ci pomaga - dodała Lu
- Ludmiła my tu mówimy o wyjeździe do Włoch , a nie o przeprowadzce do domu obok - powiedziała niespokojnie Francesca .
- Już nic nie wiem , a co ty na to jak dzisiaj u ciebie przenocuję , pogadamy i to spokojnie omówimy ? - zapytała Lu
- Jasne zostań - powiedziała Fran , a ja już nic nie usłyszałem dlatego , przybliżyłem się do drzwi ... Po chwili drzwi się otworzyły , a ja wpadłem z hukiem do salonu , nade mną stanęły Fran i Ludmi . Ja szybko wstałem i spuściłem głowę .
- Czy ty podsłuchiwałeś ? -zapytała Ludmiła
- Ja nie .... skąd ten pomysł ??? - zapytałem zdziwiony
- Może dlatego , że stałeś pod drzwiami , a jak otworzyłyśmy to wypadłeś ? - zapytała sarkastycznie Fran
- Ja po prostu chciałem was zawołać ,a tu nagle buu i sznurówka mi się rozwiązała i schyliłem się żeby zawiązać - opowiedziałem historię wyssaną z palca
- Masz buty bez sznurówek - odparła roześmiana Francesca
- A no może , ale ja myślałem , że mi się rozwiązały , a tak nie było i dopiero po chwili zorientowałem się , że jednak nie mam sznurówek - opowiedziałem kolejną historyjkę
- Dobra już się nie kompromituj - zaśmiały się dziewczyny - gotowa ta kawa ? - zapytała Lu
- A kawa ... - krzyknąłem i pobiegłem do kuchni wyłączyć wrzącą wodę zalałem kawę i zaniosłem do kuchni wróciłem jeszcze do niej po przekąski ... Postawiłem wszystko na stoliku w salonie , który zapełniał się z każdą z przyniesionych misek .
- To co robimy ? - zapytałem dziewczyn
- Może obejrzymy jakiś film ? - zapytała Lu , a my przytaknęliśmy
- Jasne to wy wybieracie , a ja zadzwonię do Fede , żeby przyniósł mi ubrania - powiedziała Ludmi ...
- No to co oglądamy ? - zapytała Francesca wyjmując plik filmów
- Może pięćdziesiąt twarzy Greya ? - zapytałem
- Serio pisiąt groszy Greja ? - zaśmiała się Francesca
- No dobra to Wada ukryta ? - zapytałem
- Może Tytanic ? - zapytałam
- To takie stare - narzekałem
- Ale ja chcę Tytanic , tytanic - darła mi sie do ucha Lu
- No dobra - powiedziałem niechętnie , a dziewczyny zaczęły ciągnąc mnie w stronę kanapy posadziły na środku i na moich nogach położyły popcorn , oparły się o mnie z dwóch stron i zaczęły oglądać ... Pod koniec filmu jak ten jej były narzeczony chciał ją i jego zabić , narzekały na niego jaki on jest głupi , ja pomyślałem , że to jedyna akcja w tym filmie ... Po chwili ktoś zadzwonił do drzwi , a Fran pobiegła , nie chcąc przegapić końcówki filmu , spojrzałem w stronę drzwi , a tam był ....
***********
Hej ! <3
Jest next przepraszam , że na tamtym blogu
nie ma następnego parta , ale myślę nad zawieszeniem
tamtego bloga po prostu nie mam na niego czasu ..
Jeszcze pomyśle nad tym wszystkim . Co myślicie
o rozdziale ? Dla mnie może być *-*
Do następnego ! ^^
Kocham
D.C
Wspaniały, jak zawsze!
OdpowiedzUsuńNigdy nie piszę długich komentarzy, bo zawsze czytam na telefonie i nie umiem... Ale to i tak
C
U
D
O
!
<3
Pozdrawiam ;3
Kocham ;3
Mel Blanco
Dziękuję *-*
UsuńCudeńko ♥
OdpowiedzUsuń