piątek, 8 kwietnia 2016

Rozdział 7 - Jestem Twoją Ciocią *-*

Wbiegłam do domu , załamana całą sytuacją , z kuchni usłyszałam krzyk , ruszyłam w tamtą stronę .  Gdy usłyszałam , że rozmawiają coś o siostrze taty ?! Ze zdziwieniem weszłam do kuchni i zapytałam o co chodzi ..
- Nie rozumiem , o co  się kłócicie , tato ty masz siostrę ?! - zapytałam zdziwiona
- Mechi ... ty już wróciłaś ? - zapytał zdziwiony tata
- Nie zmieniaj tematu tato - odparłam znużona
- Mercedes dzisiaj idziesz ze mną i z dziewczynami , ok ? - zapytała mama
- Tak , ale ktoś może mi wszystko wyjaśnić ? - zapytałam z nadzieją ..
- Później - odparła mama i mrugnęła do mnie porozumiewawczo ...
- Ok - odparłam - o której idziemy ? -zapytałam po chwili
- O 18.00 - odparła , a ja ruszyłam do pokoju i zaczęłam odrabiać lekcje , zeszłam na dół o 17.00 , żeby coś zjeść , spotkałam mamę , gdy wchodziłam na schody ..
- Jak mam się ubrać ? - zapytałam , nie wiedząc w ogóle gdzie idziemy .
- Załóż sukienkę , idziemy do baru - zaśmiała się i pocałowała mnie w policzek ..
- Ok - odparłam i wróciłam do pokoju i zaczęłam przekopywać moją szafę ..  Po 10 minutach znalazłam odpowiednią sukienkę .. Siadłam przy mojej toaletce i nałożyłam lekką warstwę podkładu , delikatną warstwę pudru , cienie w kolorze granatu , przejechałam tuszem oczy i wykończyłam wszystko czerwonym błyszczykiem . Do tego rozpuściłam włosy .. I na końcu założyłam biało-granatową sukienkę z czarnym paskiem ..


Zeszłam na dół , gdzie stała już moja mama , która wyglądała tak :

- Mamo - odparłam zażenowana ..
- Co ? - zapytała z uśmiechem 
- Miałaś wyglądać , jak moja mama , a nie siostra - odparłam , a ona się zaśmiała .. 
- Uznam to za komplement - dodała z promiennym uśmiechem .. 
- Traktuj to jak chcesz - powiedziałam przytulając się do niej .. 
Gdy już miałyśmy wyjść znikąd pojawił się tata ...
- Nie wiem czy wypuszczę moje dwie ślicznotki z domu tak ładnie ubrane , jeszcze ktoś mi mamę poderwie - zaśmiał się , a ja razem z nim .. Mamo spojrzała na tatę z rozczarowaniem ..
- Kochanie .. - odparł tata 
- Pogadamy później - odparła mama i otworzyła drzwi .. Wyszłyśmy , wsiadłyśmy do samochodu i po chwili byliśmy na miejscu ... Bez żadnych rozmów , mama wyszła ruszając przodem tym samym dając mi znaki bym poszła za nią .. Weszłyśmy do środka , pachniało troszkę alkoholem , ale olałam to , podeszłam z mamą do stolika przy którym siedziała ciocia Fran i jakieś dwie dziewczyny .. 
Ciocia była ubrana w śliczną sukienkę :


 Jedna z tych dziewczyn , blondynka była ubrana  :

A brunetka :

Uśmiechnęłam się nieśmiało i przywitałam machając ręką . Pocałowałam ciocie Fran w policzek , podeszłam do blondynki , która wyglądała bardzo przyjaźnie ..
- Hej jestem Mercedes , ale mów mi Mechi - odparłam wyciągając w jej stronę dłoń .. 
- Ja jestem Lexi , przyjaciółka z dzieciństwa twojego taty - odparła z uśmiechem przytulając mnie do siebie .. - Nadal prawi te suchary ? - zapytała ze śmiechem ..
- Żebyś wiedziała - wtórowałam jej , oderwałam się od niej i podeszłam do brunetki .. 
- Hej , ty jesteś Mechi ? - zapytała z uśmiechem 
- Tak , dokładnie Mercedes , a ty ? - odparłam 
- Ja jestem Laura , ja , ja jestem twoją .. - jąkała się
- Wysłów się - zaśmiałam się 
- Jestem twoją ciocią - powiedziała , a mi opadła szczęka ..

**********************
Hej Misiaki ! 
Jak tam ? 
Dziś krótko , ale jest ..
przepraszam za poprzedni 
tydzień , ale nie miałam 
czasu , tak naprawdę :*
Do następnego <3
Wiki